Młodość jest szczególnym czasem, kiedy człowiek tworzy siebie pod względem moralnym. Ma to ogromne znaczenie w kształtowaniu osobowości. Przykład życia Założyciela bł. Edmunda Bojanowskiego, który na swojej młodzieńczej drodze życia spotkał duszpasterzy. Oni jako duchowi przewodnicy pomogli rozbudzić w nim wielkie pragnienie oddania wszystkich sił, talentów by służyć Bogu, Ojczyźnie i Kościołowi. Historia jego życia i poszukiwania woli Bożej nieustannie zachęca Siostry do towarzyszenia młodym ludziom na drogach poszukiwania szczęścia.
Dlatego?
Zgodnie z wolą Założyciela:
służebniczki wpływem wychowawczym obejmują również młodzież, aby ją przygotować do życia chrześcijańskiego i podejmowania obowiązków z poczuciem odpowiedzialności za sprawy osobiste i społeczne
Konstytucje 96
W Ewangelii św. Marka czytamy:
„Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego.”
To jest zasadnicza prawda, Jezus powołuje człowieka na drogę życia zakonnego. On jest autorem wezwania, a ja w swojej wolności mogę pójść za wezwaniem Jezusa lub je odrzucić. Również i dziś Jezus powołuje młodych ludzi, aby na Jego miłość odpowiedzieli swoją miłością.
Jak usłyszeć to Jezusowe wezwanie?
Jak rozeznać drogę powołania?
Bóg przemawia do człowieka w cichości serca. Współczesny świat utrudnia wsłuchiwanie się w głos Boga. Codzienność w której żyjemy zalewa nas swoim chaosem i ciągłą gonitwą prowadzącą do nikąd.
Co może pomóc w odkrywaniu drogi życiowej, przygotowanej mi przez Jezusa?
1. Sakramenty Święte, a szczególnie częste korzystanie z sakramentu Pokuty i Eucharystii.
W sakramencie Pokuty staje w prawdzie przed Bogiem i przed sobą samym, zrywam maski, które nakładam, aby robić „lepsze wrażenie”. Prawda zawsze wyzwala i daje klarowniejszy obraz samego siebie. Miłosierdzie Boże pozwala mi dostrzec, że Jezus kocha mnie mimo ciągłych moich upadków, grzechów. Jego miłość jest większa niż mój grzech. Tu doświadczam ogromu miłości Chrystusowej.
Eucharystia jest największym darem jaki Jezus mógł nam pozostawić tu na ziemi. To właśnie podczas Mszy Św. działa sam Jezus Chrystus, to On ma moc mnie przemieniać. Jest jednak jeden warunek, muszę Mu na to pozwolić, aby On mógł we mnie działać. Jezus potrzebuje mojego przyzwolenia, otwarcia serca, a wtedy On będzie mi powoli wskazywał jaką drogę dla mnie przygotował, co jest Jego zamiarem wobec mnie samej. W Eucharystii Jezus łączy się z człowiekiem, daje się człowiekowi w pełnym zaufaniu, ofiarowuje się nam, dlatego że nas kocha i wie, że Go potrzebujemy, aby kroczyć Bożymi drogami.
2. Moja więź z Bogiem pogłębia się przez modlitwę.
To dzięki niej otwieram się na natchnienia Boże. W ciszy serca na modlitwie Jezus przemawia do człowieka. Dobrze jest w czasie modlitwy wczytywać się w słowa Pisma Świętego. Słowo Boże jest „żywe i skuteczne”, zawiera ono wiele wskazówek jak żyć, aby być blisko tego, który mnie stworzył, dzięki któremu istnieję. Warto jak najczęściej czytać Pismo Święte, aby ono stało się swego rodzaju kompasem prowadzącym ciągle do Boga.
3. Moja codzienność, czyli spotkania z ludźmi, przeżywanie różnych spraw ważnych lub mniej ważnych, radosnych i smutnych.
Warto „przyglądać się” temu wszystkiemu z perspektywy czasu. Przypomnieć sobie, co mnie ostatnio spotkało. Ponieważ Bóg przemawia również przez jakieś osoby, wydarzenia i nie przez przypadek to właśnie ja spotkałem tę czy inną osobę. To są te znaki dnia codziennego przez które Bóg przesyła mi jakieś wiadomości.
Jezus również dziś powołuje wiele młodych osób do podjęcia tej szczególnej drogi jaką jest życie zakonne. To Jezus składa w serce młodego człowieka pragnienie poświęcenia, oddania się Chrystusowi do pełnej dyspozycji. Wybór takiej drogi życiowej jest odpowiedzią człowieka na miłość Jezusową, jaką został obdarowany. To najpiękniejszy dar, jaki osoba może złożyć swemu Bogu i Stwórcy. Dopiero wtedy człowiek może w pełni przeżywać swoje szczęście, gdy jego serce jest w łączności z Sercem Jezusowym. Szczególnie właśnie w naszych czasach jest duża potrzeba tych, którzy będą innym głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie swoim słowem i czynem. Potrzeba tych którzy staną się żywą Ewangelią dla współczesnego świata i zaniosą miłość, będą pogłębiać wiarę oraz wzmacniać nadzieję.
Błogosławiony Edmund Bojanowski założyciel naszego Zgromadzenia Sióstr Służebniczek BDNP powiedział: „Życie piękne ma człowiek wtedy, gdy otwarty jest na działanie Boga”. Każdy z nas w swojej codzienności powinien być otwarty na natchnienia Boże. Odkrywać co Jezus chce, abym czynił? Jaki jest zamysł Boży wobec mojego życia?
Do kogo mam pójść …
(wykonanie: Przystanek Jezus)